Wrzesień zbliża się wielkimi krokami, dla wielu rodziców i uczniów oznacza to wyprawę na duże zakupy.
Jeszcze dekadę temu elektronika i gadżety nie stanowiły tak ważnej części szkolnej wyprawki. Dzisiaj smartfon czy smartwatch w szkolnym plecaku to właściwie norma. Co oprócz tego może znaleźć się w plecaku współczesnego ucznia?
Plecak, piórnik, zeszyty i przybory do pisania – standardowy skład każdej szkolnej wyprawki. Również te gadżety zostały odświeżone i unowocześnione.
Na przykład długopis, który zachowuje w pamięci wszystko, co zostało nim napisane i pozwala zgrać w wygodnej formie tekstowej. Równie pomocny będzie model, który w trakcie pisania informuje nas o popełnionych błędach.
Jeśli szkoła, to oczywiście plecak. Najnowsze warianty są wyposażone w kółka i wygodne rączki, ale też miejsce na tablet czy laptop. Do tego panel solarny, który pozwoli naładować cały sprzęt, i inteligentny zamek elektroniczny z alarmem i GPS – idealne zabezpieczenia przed kradzieżą.
Sprzęty elektroniczne ułatwiają nam życie i pracę każdego dnia. Dlaczego nie miałyby być pomocne także dzieciom? Zacznijmy więc od dziecięcych smartwatchy, które są kolorowe, nowoczesne i funkcjonalne, a dzięki silikonowej obudowie dużo odporniejsze na uszkodzenia mechaniczne, a często także wodoodporne. Smartwatch może liczyć kroki, służyć do rozmów i pomagać zorganizować plan dnia. Jednak funkcją, która powinna najbardziej zainteresować rodziców, jest GPS pozwalający śledzić lokalizację dziecka.
A jeśli Twoja pociecha ma już telefon komórkowy, który nieustannie jest rozładowany, zainwestuj w powerbank. Na rynku dostępnych jest wiele modeli w ciekawych, przezabawnych kształtach i o różnej mocy. Na uwagę zasługują szczególnie te, które wykorzystują energię słoneczną i ładują się przez niewielki panel w obudowie.
Dla tych, którzy powyższe gadżety uważają za niezdrowe i zbędne trendy, mamy bardziej standardowe propozycje. Pierwszy to inteligentna lampka na biurko, która automatycznie dostosowuje siłę światła do warunków otoczenia lub pozwala na ustawienie jej ręcznie.
Drugi to oczywiście kalkulator – od modeli klasycznych po te bardziej nowoczesne w kolorowych obudowach i w zabawnych kształtach. Ostatni niech będzie budzik, czyli coś, bez czego nie sposób funkcjonować w roku szkolnym. Tu wartymi uwagi wariantami będą: uciekający budzik, który zmusza dziecko do wstania z łóżka, oraz aplikacje mobilne, które generują losowe łamigłówki lub inne zadania pobudzające zaspany mózg.
Szkoła to oczywiście nie tylko lekcje, ale też przerwy, które są okazją do interakcji z rówieśnikami, a także do przekąszenia czegoś dobrego. Aby zadbać o zdrowie dziecka, najlepiej przygotowywać mu śniadania w domu i pakować w funkcjonalne i designerskie lunchboxy. Mogą składać się z kilku części, mieć różne kształty i kolory, a do tego warstwę izolacyjną, szczelne pokrywki na zupy i jogurty, a także przegrody, które pomagają wszystko wygodnie zapakować. Jedzenie z takiego lunchboxa to sama przyjemność.
Ważniejsza od śniadania jest woda – dobrze wyrabiać nawyk jej picia jeszcze w młodym wieku, dlatego zadbaj o to, by Twoje dziecko miało wygodną, pojemną, szczelną, ekologiczną i bezpieczną dla zdrowia butelkę z wygodnym dzióbkiem do picia.
Gadżety mniej oczywiste, ale równie przydatne to na przykład: mini drukarka podłączana do telefonu, ręczny skaner i czytnik tekstu, odkurzacz biurkowy czy wygodna klawiatura do tabletu.
Zdjęcie główne: Tima Miroshnichenko/pexels.com